***
Pielęgniarka
- No więc ? Kto teraz pójdzie po panią dyrektor i zniknie ? - zapytał Naruto siedząc znudzony pod ścianą
- Może ty ? - stwierdził Sasuke - Ja nie chcę być kolejnym trupem !
- Co ty brałeś Sasuke ? - zapytał Menma
- NIC ! No ale pomyślcie logicznie ! Najpierw znika Kiba, prawdopodobnie został pokonany przez wielkiego Boss'a z dużymi cycami ! - rozpoczął - Następnie z drużyny odszedł Ryu aby samotnie zawalczyć i również przegrywa grę ! Ja wam mówię że nie dożyjemy do końca dnia !
- Eeee Menma ... czy on się czegoś tutaj nawąchał ? - zapytał blondyn
- Mnie nie pytaj, to ty dziś się otrułeś kremem do depilacji więc coś o tym wiesz - stwierdził załamany stanem kolegi czarnowłosy
- Co ?! Oż ty ! Jak śmiesz tak szydzić z własnego brata ?! A dupa tam ! Wychodzę ! - stwierdził trzaskając drzwiami
- Eee co ja takiego złego powiedziałem ...? - nie zrozumiał brata
- O nieeeeee ... Naruto czemu ?! Czemu ?!?! Menma !! - krzyknął podskakując do kolegi
- Co ?! Weź się odsuń ! - powiedział odpychając kolegę, nieszczęśliwy traf chciał że Sasuke zwalił jakąś tackę na której stał kubek z zimną już herbatką prosto na nogę Uzumakiego który pięknie się rozbił - AŁA KURWA !!!!! - jego krzyk było słychać w całym pomieszczeniu
***
U Naruto
- Co za kutas no ! Żeby tak się naśmiewać z brata ! - wyżalał się sobie samemu - Hmm ale to serio jakieś dziwne że Kiba i Ryu tak sobie znikli ...
- Aaaaa zostawcie mnie ! - nagle było słychać krzyki
- Karin łap go ! - i kolejny
- Fuuuujjjj ! Dajcie jakąś linę czy coś !
- Mam taśmę klejącą !!
- BANZAJ !!
- Eeeee co do ... czy to głosy Ino, Karin i Sakury ... - zamyślił się chłopak idąc w stronę sali w której miał mieć lekcje z wychowawcą, pech chciał że gdy już miał kłaść dłoń na zimnej stalowej klamce, drzwi same z siebie lub też z czyjejś przyczyny (nagłego kopniaka) z głośnym hukiem się otworzyły uderzając niebieskookiego - Ała no kurde ! - krzyknął blondyn gdy oberwał w czoło
- Aaaaaaaa !! - dosłownie obok zwalonego z nóg chłopaka przebiegł jego ... nauczyciel i wychowawca Kakashi Hatake obklejony taśmą klejącą !
- Eeee ...??
- Za nim dziewczyny !!
- Atak na erotomana !! - krzyczały koleżanki z klasy goniąc szarowłosego faceta
- Czy mnie coś ominęło ...? - zastanawiał się Uzumaki gdy wstawał
- Oj ! Naruto ! - zagadał roześmiany Kiba - Nawet nie wiesz jak zajebista lekcja cię ominęła ! - powiedział śmiejąc się w głos
- Czy ty przypadkiem nie powinieneś być martwy ...? - zapytał blondyn
- Eee Shikamaru tłumacz ! - stwierdził brunet
- Jakie to kłopotliwe ... Na skutek nagłego mocnego uderzenia w głowę nasz zacny kolega doznał wstrząśnienia mózgu i gada brednie. Wypadałoby wezwać pogotowie lub iść z nim do pielęgniarki - wytłumaczył młody geniusz
- Do pielęgniarki mówisz ... a właśnie ! Przypomniałem sobie ! Miałem iść do pani dyrektor !! - uderzył się w głowę młody Inuzuka
- Ja nie bredzę ... to Sasuke bredzi od rzeczy ... - bronił się blondyn
***
Dyrektorka
- Przypomnij mi Ryu ... czemu jesteś w moim gabinecie i walisz głową w ścianę ?
- No tłumaczę pani już od dobrych 15 minut że potrzebujemy Pani wiedzy medycznej gdyż nasz kolega Neji Hyuga ma krwotok z nosa !!
- To idźcie z nim do pielęgniarki ! Myślicie że ja nie mam nic do roboty ?!
- Mówiłem przecież że byliśmy ale ona zemdlała !!
- Jak to zemdlała ?
- Normalnie ! O tak !! - krzyknął padając plackiem na ziemie
- Dziecko nic ci nie jest ? Tak nagle upadłeś - zapytała blondyna
- Staram się pani przekazać do mózgu to co się stało ...
- Atakujcie !! - nagle było słychać jakieś biegi na korytarzu
- Rzucać czym popadnie w zboczeńca !
- Wszyscy razem na erotomana ! - krzyki oddalały się
- Już my cię wyleczymy zboczku !
- Czy ja słyszałem głosy Ino, Sakury i Karin oraz reszty dziewczyn z klasy ... - zdziwił się chłopak wstając z zimnej podłogi
- Czyżby już przerwa ?
- Proszę pani ja już nie wiem jak to przekazać ale proszę iść ze mną do gabinetu pielęgniarki ...
- No dobrze, ale na przerwie ok ?
- Nie ! Nie ! Nie na przerwie ! - załamał się czarnowłosy - Teraz ! Natychmiast ! W tej chwili kurde !
- I co się wydzierasz, wystarczyło powiedzieć ... - stwierdziła kobieta wstając z miejsca
- Alleluja ! Alleluja ! Alleluja alleluja alllleeeeluja !
- Niebiosa się zlitowały - popłakał się chłopak
- Oho, telefon dzwoni ! - stwierdziła Tsunade siadając spowrotem na miejsce i biorąc do ręki sprzęt który wydawał dźwięk pieśni "alleluja"
- Nieeeeeeeeeeeeeeeeeee .....
***
U pielęgniarki
- Sasuke zabiję cię !! - krzyczał chłopak tamując krwawienie z rozciętej nogi
- Ale to nie moja wina ! To ty mnie popchnąłeś ! A teraz zostanę sam bo oboje się wykrwawicie ! - załamał się Uchiha
- Szczerze to Neji wyszedł gdy zacząłeś pierdolić o jego śmierci - stwierdził Uzumaki - Krwawienie mu ustało to o własnych siłach poszedł do szpitala ... lecz teraz ja jestem skazany na ciebie
- Co ?? - zaczął rozglądać się chłopak - Neji znikł ! A mówiłem że nasza grupa się wykruszy !
- I komu chcesz siać panikę co ?! Jesteśmy tu tylko ty i ja ! Weź mi lepiej podaj jeden z bandaży i jakąś gazę !
- A co chcesz zrobić z tymi magicznymi artefaktami ? - zapytał dając mu to o co żądał
- Mam dwie opcje, opatrzyć sobie ranę i samemu iść do szpitala lub zatkać ci tym buzie i mieć wieczny spokój - odpowiedział czarnowłosy
- No co ty ?! Kolegę z teamu byś zaatakował ?
- Szczerze to tak ... na ten moment tak ... wszystko byleby już mieć spokój ...
- Eee no weź ...
- Zamknij się już lepiej bo to twoja wina że muszę tu siedzieć - powiedział przykładając gazę do rany i zawijając bandażem - Ok ... teraz pytanie jak ja mam to cholerstwo zawiązać ?!
- Czytałem kiedyś o tym ! Trzeba wziąść nożyczki i ...
- Odłóż to ty sadysto jeden ! Ten przedmiot jest niebezpieczny w twoich rękach a zwłaszcza gdy bredzisz !!
- Przestań. Nie jestem idiotą aby nie wiedzieć jak się posługiwać nożyczkami
- No ja tam nie wiem
- A mam ci je wbić ?
- Nie ?
- To siedź cicho i daj lekarzowi pracować - powiedział dumnie Uchiha rozcinając bandaż
- Oj ... ała ... moja głowa ... - stwierdziła Shizune podnosząc się - Chyba rozbiłam sobie nos ... o krew ...
- Dzień dobry - przywitali się chłopcy
- Cześć chłopcy ... a co wy tu robicie ?
- A tak sobie siedzimy i opatrujemy ranę - stwierdził Menma
- Jaką znowu ranę ?!
- A taką - powiedział chłopak przykładając nogę pod sam nos kobiety
- O Jezuuuu ... - BUM
- Menma do cholery ! Swoim smrodem zabiłeś panią pielęgniarkę !
- Jeszcze słowo a ciebie zabiję !!
***
U dyrektorki ...
- Skończyła już pani rozmawiać ? - zapytał z nadzieją Ryu gdy kobieta odłożyła telefon
- Tak, tak skończyłam - odpowiedziała z uśmiechem - To teraz możemy iść do tej naszej pielęgniarki
- No w końcu ... już minęło ponad 30 minut
Nagle drzwi od gabinetu wyleciały z zawiasów wpadając na Ryu a do pokoju wbiegł zdyszany szarowłosy nauczyciel cały obklejony taśmą z wbitą w plecy ekierką oraz popisany markerem.
- Ała ... - stwierdził Ryu gdy spadły na niego drzwi a następnie upadł na ziemię nieprzytomny
- POMOCY !! - krzyknął Kakashi chowając się za swoją przełożoną
- Co tu się dzieję ?! Co ty wyprawiasz Kakashi ! Tłumacz się czemu mi tu jednego z naszych uczni nokautujesz !!??
- To nie było K.O to był critical damage ! - powiedział zdyszany - Ale ja nie o tym ! Proszę mi pomóc ! Zaraz tu będzie chorda wściekłych dziewczyn która chce mnie zlinczować !
- Aha ... a czemu ma mnie to obchodzić ?
- Bo to pani będzie płacić za poszczególne szkody na tle mojej żywotności i zdrowia ?
- To dobry argument zwłaszcza że jesteśmy spłukani ...
- To pomoże mi pani ?! - zapiszczał gdy dziewczyny wchodziły już do gabinetu
- Czemu Ryu leży nieprzytomny pod rozwalonymi drzwiami ? - zdziwiła się Karin
- Co ?? Ryu ?! - krzyknęła Fuu wychodząc z tłumy i podnosząc chłopaka
- To pewnie erotoman go potraktował swoimi mocami ! - krzyknęła Sakura
- Ryu ogarnij się ! - krzyknęła zielonowłosa i spoliczkowała nieprzytomnego chłopaka
- Ała ... Fuu-chan za co mnie bijesz ...?
- O, żyjesz - stwierdziła Tsunade
- Możesz mi wytłumaczyć czemu cię na lekcji nie było ?! - krzyknęła dziewczyna
- Tak mogę ... mam świetne usprawiedliwienie ...
- To proszę mów ale w wersji skróconej bo muszę zabić Sensei !
- Ok, Neji ma złamany nos, pielęgniarka jest nie przytomna a Tsunade jest głupia - powiedział chłopak
- To wszystko ?
- Eeee i Kiba nam się gdzieś zawieruszył po drodze ...
- Kiba ? Przecież on z nami na lekcji był !
- Co ?!?! A to zdradziecka świnia !
- To teraz ty, czemu chcesz abić Kakashiego-sensei ?
- Eee sama w sumie nie wiem, tak jakoś nagle złość ze mnie uleciała - zaśmiała się dziewczyna
- Odpuszczamy mu dziewczyny ? - zapytała różowowłosa
- Jasne ! Jestem bardziej zmęczona niż po wf ! - krzyknęła Ino
- Spadamy stąd laski ! - krzyknęła Karin i wszystkie wyszły z pokoju
- No, to skoro cię uratowałam to teraz mogę sobie iść na przerwę - ucieszyła się Tsunade
- Co ?? Niee !! Idziemy do pielęgniarki ! - krzyknął Ryu, łapiąc kobietę za rękę i ciągnąc w stronę wyjścia
- Ale ja jestem zmęczonaaaaa ...
- Jestem uratowany - odetchnął kaszalot upadając ze zmęczenia - Czuję się jak po maratonie
***
Dwie godziny później, szpital
- Hmm no więc tak, ty chłoptasiu będziesz miał co najmniej cztery szwy - zaczął lekarz
- Super ... dzięki Sasuke ... - załamał się Menma
- Ty zostaniesz pod opieką specjalistów - stwierdziła pielęgniarka do dziwnie zachowującego się Sasuke
- Ale ja nie chcę ...
- Tobie musimy opatrzyć nos, coś ty z nim robił to ja nie wnikam - zaśmiał się lekarz
- Że też głupi krwotok wrócił ... - załamał się Neji
- Mamy też dwóch pacjentów z podejrzeniem wstrząsu mózgu - poinformowała lekarka
- Niech zgadnę, znów ze szkoły High School Konoha ?
- Tak, jeden to Uzumaki Naruto a drugi to Ryu Doragon obydwoje dostali z drzwi w głowę w dziwny sposób ...
- Naruto dostał z drzwi w głowę ? Mama nie będzie zadowolona jak nas zobaczy w takim stanie ... - przeraził się czarnowłosy
- Ale mi nic nie jest, mam tylko guza ! - bronił się Naruto gdy przymusowo go badali
- Wiecie, wolę zostać już w tym szpitalu niż znów rozmawiać z Tsunade ... to gorsze niż wstrząśnienie mózgu czy rana cięta ... Ja nie wrócę do tego gabinetu !
- Wszyscy zostaniecie dziś na obserwacji - poinformowała pielęgniarka chłopaków
***
U Deidary
- Hahaha nie tylko dostałeś wpierdol ale także zostałeś wystawiony do wiatru z solówką - śmiał się Kisame
- Zamknij się dziwaku ! - odpowiedział blondyn
- Jak mnie nazwałeś ty lalko Barbie ?! - oburzył się rybi chłopak
- Co żeś powiedział ?! - krzyknął zUy deidara
- Uspokójcie się debile, ja wiem że roznosi was energia ale zostawcie ją sobie na później ... - powiedział rudowłosy chłopak
- Ty też chcesz oberwać Yahiko ?! - krzyknęli obaj
- Morda leszcze z dupy wzięte ! - krzyknęła Konan - Mamy robotę dziś więc się ogarnijcie debile jedne !
- Konan czy ty nie za dużo przeklinasz ? - zapytał czerwonowłosy chłopak
- Masz jakiś problem Nagato ?! - spytała przybierając groźną minę
- Z kim ja się zadaję ... - załamał ręce Itachi
- Z takimi samymi debilami co ty sam ! - zaśmiał się Hidan klepiąc kolegę po plecach
***
Tyle w temacie kolejnego specjala. Mam nadzieję że się wam podobał i trochę się pośmialiście. Wielkie dzięki za te wszystkie miłe komentarze spod poprzedniej notki ! Dużo to dla mnie znaczy :)
Dlatego komentujcie i oceniajcie wszystkie moje wypociny, Sayo !
Rozjebany na podłodze :P
OdpowiedzUsuńHahaha :P
OdpowiedzUsuńHahaha gdybym miała takich kolegów w klasie to bym z nimi nie wyrobiła :P Banda debili i tyle :D
OdpowiedzUsuńBiedny Kakashi goniony przez dziewczyny. Ale taki los erotomanów.
A w szpitalu to ich już bardzo dobrze znają. Może mają oddzielną salę specjalną dla uczniów z Konoha High School :P
A Tsunade przeszła samą siebie. I potem dziwić się, że ucznioqie tacy sami :P
Ciekawe co jeszcze wymyśliłeś ?? Lece do nexta.
Pozdrawiam :)